Rewolucja kadrowa w Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu. Minister Bodnar o „braku kompetencji”
Komunikat w tej sprawie zamieszczono na stronie resortu sprawiedliwości.
Kolegium Sądu Apelacyjnego w Poznaniu wydało pozytywną opinię w sprawie wniosku ministra sprawiedliwości Adama Bodnara o wyrażenie opinii w kwestii odwołania prezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu Mateusza Bartoszka oraz jego zastępców – Przemysława Radzika i Sylwii Dembskiej. 15 stycznia minister zawiesił troje sędziów.
Minister argumentował, że działania prezesa SA, sędziego Bartoszka, „doprowadziły m.in. do pogorszenia wyników statystycznych sądu. Z kolei nieuzasadnione i nietrafne decyzje personalne spowodowały dezorganizację jego pracy. Wszystko to składa się na obraz rażącego i uporczywego niewywiązywania się z obowiązków służbowych”.
Zmiany w Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu. „Szereg zaniechań”
Zawieszenie sędzi Dembskiej miało związek z „szeregiem zaniechań w nadzorowanym przez nią pionie cywilnym i własności intelektualnej oraz pracy i ubezpieczeń społecznych – co stanowi obraz rażącego niewywiązywania się z obowiązków służbowych”.
W komunikacie czytamy także, że „pełnienie funkcji Wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, znajdującego się na szczycie hierarchii sądownictwa powszechnego przez Przemysława W. Radzika jawi się jako sprzeczne z dobrem wymiaru sprawiedliwości także ze względu na fakt, że został on wielokrotnie negatywnie przetestowany w świetle wynikającego z orzecznictwa trybunałów międzynarodowych i Sądu Najwyższego testu niezależności”.
Minister sprawiedliwości ocenił, że żadna z osób, których dotyczy podjęta procedura odwołania „nie ma należytych kompetencji do wykonywania powierzonych jej funkcji”. Przypomniał także, że w okresie kierowania resortem sprawiedliwości przez Zbigniewa Ziobrę „doszło do zmiany przepisów Ustawy o ustroju sądów powszechnych”.
„Niezależnie od powyższego podpisanie przez niemal wszystkich sędziów Sądu Apelacyjnego w Poznaniu wniosków o odwołanie wymienionych osób z funkcji wskazuje, że utraciły one zaufanie i autorytet wśród podwładnych, co dodatkowo uniemożliwia im wykonywanie funkcji” – czytamy.